21 lipca 2012

Liam c;

Szłaś ze swoim chłopakiem Liamem, przez Londyn trzymając się za ręce. To był twój ostatni dzień z twoim ukochanym. Jutro obudzisz się sama w łóżku, ponieważ będzie on w trasie koncertowej. Wasze złączone ręce lekko się kołysały. Wymienialiście się uśmiechami wsłuchując się w odgłosy miasta.
- Można prosić o autograf?- zapytała mała dziewczyna szturchając Liama. Puściłaś jego dłoń i odeszłaś na bok. Parę dziewczyn okrążyło go.
- Ej, spokojnie. Ale wiecie, ja was strasznie przepraszam ale nie mogę wam dać tych autografów. To mój ostatni dzień z [T.I].- spojrzałaś na niego złowieszczym wzrokiem.
- Liam, ogłupiałeś, to są twoje fanki. To dzięki nim tak daleko zaszedłeś. Masz im dać ten autograf. Rozumiesz ? Spokojnie ja poczekam. - Powiedziałaś i bacznie przyglądałaś się każdemu z osobna. Nagle podeszła do ciebie malutka dziewczynka.
- Dziękuje [T.I] . Jesteś kochana. Dziękuje ci za wszystko. - przytuliła się do ciebie. Zakręciła ci się łezka w oku. Malutka dziewczynka a takie wielkie serce.
- Aaa, nie przejmuj się. Liam zawsze znajdzie dla was czas.-odpowiedziałaś i uśmiechnęłaś się.
- A mogę sobie z tobą zrobić zdjęcie.- spojrzałaś na ciebie.
- No dobrze. Dla ciebie wszystko.- jej mama zrobiła wam zdjęcie.
- Dziękuje raz jeszcze. Kocham cię - Odeszła. Grono dziewczyn otaczających Liama również się rozeszło. Podeszłaś do Liama, dałaś mu buziaka w policzek i się do niego przytuliłaś.
- O co chodzi?- spytał gładząc twoje włosy.
- O nic, po postu, Liam, kocham cię, ale masz znajdować czas dla wszystkich rozumiesz. - spojrzałaś mu w oczy.
- Ale...
- Żadne ale. Ta małą dziewczynka uświadomiła mi że jesteś dla nich inspiracją, ktoś kogo można naśladować. Masz złote serce i niech takie zostanie. Takiego ciebie pokochałam. Bardzo by ich to zraniło gdybyś nie znalazł dla nich tych 5 minut. Dla ciebie to tylko zdjęcie, lub głupi podpis a dla nich to cały świat. Gdybyś ty rzucił się w płomień ja bym się rzuciła za tobą, twoje fanki również. Więc Liam, ja ci nic nie narzucam ani nic, tylko proszę niech to serduszko będzie takie wielkie jakie było.- wtuliłaś się w niego. Zobaczyłaś jak malutkie iskierki tańczą w jego oczach. Pojedyncza łza spłynęła mu po policzku. Otarłaś ją swoją dłonią. Złapałaś go za rękę i zaczęłaś iść. On jednak przystanął, przyciągnął do siebie i namiętnie pocałował. Nie wiedziałaś o co mu chodzi.
- To moja zapłata za to co mi powiedziałaś. A więc od dziś moje serce jest jeszcze większe, i kocha cie jeszcze bardziej. A teraz pozwolisz  że zabiorę cię na kolacje.- Jak powiedział tak zrobił.

***

A morał tej bajki jest krotki niektórym znany. Jeżeli znajdzie się czas dla osób na którym nam zależy można zajść naprawdę daleko. I stać się lepszym człowiekiem.
Hahna. Lubię takie morały. Dobra, to ostatni imagin dla : @DomaDirectioner. Myślę że ci się spodobały.
Aaa, chciałam wam coś powiedzieć. Nie chcę wam nic wypominać ani nic, ale ja sama wymyślam te imaginy, nie ściągam ich. Wkładam w nie dużo serca. Zrozumcie.
Nic w zamian nie oczekuje, ale miło było by usłyszeć chociaż dziękuje. Ja z chęcią przyjmuję imaginy i je piszę. Kocham to co robię. A jeżeli ktoś nie umie tego uszanować to świadczy o jego wychowaniu i kulturze. Kocham pisać dla was. Te parę słów, naprawdę motywują do dalszego pisania. A więc dziękuje i do następnego.

2 komentarze:

  1. Świetny! Wzruszający i z sercem ;) Dzięki kochana! piszesz super imaginy ;)
    ______________________
    @DomaDirectioner

    OdpowiedzUsuń
  2. UWIELBIAM TWOJE IMAGINY. KOCHAM CIĘ.
    - Nika. xoxo

    OdpowiedzUsuń