- Otóż tą
tajemnicą jest....
- Niall... - usłyszałam
kobiecy głos.
- To Amy, musisz stąd
uciekać. - pośpieszył chłopak.
- Ale jak ? - zapytałam
biegając po pokoju niczym ćma która latała jak ślepa do
światła.
- Do łazienki, szybko. -
zaproponował Niall.
Bez zastanowienia wbiegłam
do łazienki. Usłyszałam jak ktoś wchodzi do pokoju.
- Niall, kochanie,
stęskniłam się za tobą. - Ciekawość co zrobią dalej wzięła w
górę i zajrzałam przez dziurkę od klucza. Amy najwidoczniej
chciała poczuć jego smak, ale on odsunął się dając do
zrozumienia że nie chce jej całować. Wtedy zauważyłam że coś
jest nie tak. Czułam że za chwile coś się stanie.
- Ktoś tu jest,
dziewczyna jakaś, gdzie ona jest ? - krzyknęła Amy.
A nie mówiłam.
- Amy, nikogo tu nie ma. -
Niall nerwowo popatrzył w drzwi łazienki, Amy zauważyła to i
zaczęła iść w stronę drzwi. Niall ty idioto, po co ty się
patrzyłeś w te drzwi ? Po cholere ?
- Wyłaź ścierwo !
Uu, miło. Mocne
słowa. Nie myśląc ani chwili dłużej, wyszłam przez okno,
złapałam się rurki, starając się przejść na jakiś balkon.
Zachwiałam się ale udało mi się wskoczyć na balkon. Weszłam po
woli do pokoju, oglądając się za sobą czy nikt mnie przypadkiem
nie śledzi. Gdy odwróciłam się, ujrzałam przerażonego
chłopaka w samym ręczniku.
- Przepraszam,
przepraszam, przepraszam, ja nie chciałam. - wrzasnęłam i
wyciągnęłam dłoń w jego stronę aby nic nie widzieć. Chłopak
syknął z bólu potem upadł na kolana.
- O boże, co ci jest ? -
zaraz znalazłam się przy nim, klęcząc.
- Ty jesteś [t.i] nie ? -
zapytał.
- Tak. - odparłam.
- Pierwsza i zapomniana
miłość Nialla. - popatrzył mi prosto w oczy. Ujrzałam w nich tak
jakby uradowanie na mój widok a zarazem okropny ból.
- Harry, nic ci nie jest ?
- zapytał ponownie.
- Nie, nie... Nic mi nie
jest. - odpowiedział, wstał i podążył do łazienki. Wyszedł z
niej, ubrany.
- Chodź. - pociągnął
mnie za rękę w stronę drzwi. Podszedł do drzwi obok, zapukał a
później bez pytania wszedł. Zobaczyłam w pokoju Liama i
Danielle na kanapie oglądających film. Gdy tylko Harry zamknął
drzwi chciał otworzyć usta wtrąciłam.
- Czekaj. - spojrzał na
mnie ze zdziwieniem w oczach z uniesioną brwią. Pobłądziłam
wzrokiem po pokoju aby odgonić myśli.
- Na co niby mam czekać ?
- zapytał po chwili milczeniu.
- Niall mówił o
jakieś tajemnicy zespołu, tak ? - powiedziałam.
- O boże, Liam, trzeba
jej to wyznać. - Liam nerwowo wstał, spojrzał na mnie ciepłym
wzrokiem i otworzył usta.
- Cały zespól to
przykrywka.. Otóż Zayn żeby nie siedzieć w więzieniu jest
w zespole, Harry i Lou są parą ale niestety Lou jest chory na
złośliwego raka, Harry jest w zespole aby wypełnić zadanie
zlecone przez mafie. Niall uciekł z szpitala psychiatrycznego, był
kiedyś narkomanem. A ja ukrywam się przed dawnym zespołem.
Zmieniłem wygląd, imię itp. - uśmiechnął się i usiadł na
kanapie ponownie wtulając się w Danielle.
To aż niemożliwe...
Tacy grzeczni, słodcy chłopcy by mieli na koncie takie wybryki.
Złapałam się za czoło i lekko zachwiałam. Harry w idealnym
momencie złapał mnie za łokieć nie pozwalając mi upaść. Zespół
tak na prawdę nie istnieje. Myślałam że śnie, to było tak mało
prawdopodobne. Dalej nie wierząc złapałam równowagę,
uwalniając się z uścisku Harrego.
- Danielle, Eleanor i Amy
też o tym wiedzą. - zapytałam nerwowo. Chłopak skinął głową.
******
Jest on stanowczo za krótki.
Pozwolicie że tu
skończę...
Przepraszam że
przedstawiłam chłopaków w taki sposób ale to tylko na
potrzeby Imagina.
Nie mam pomysłu,
musiałabym pomyśleć, potrzebuje waszej opinii czy pisać dalej czy
nie.
Bo na prawdę nie wiem.
Jeszcze dziś będzie
imagin z dedykiem. I to będzie Zayn +18 :)
A jutro, jeżeli będę
miała czas wstawię Harrego.
Dziękuje i liczę na
wasze komentarze w sprawię czy pisać dalej tego partowca.
Frugo Maniaczka
Yyyy... ok... chłopcy są za grzeczni na takie wybryki... ale dobra... ważne że chce się czytać!!!
OdpowiedzUsuńElisabeth
Super, strasznie się ciesze, że w końcu dodałaś kolejną część ;D oczywiście będzie następna?! Jeśli tak to czekam! ! ! Ogólnie nie mogę sie doczekać kolejnych tw imaginów !
OdpowiedzUsuń