15 lutego 2013

Niall (3)

- Otóż tą tajemnicą jest....
- Niall... - usłyszałam kobiecy głos.
- To Amy, musisz stąd uciekać. - pośpieszył chłopak.
- Ale jak ? - zapytałam biegając po pokoju niczym ćma która latała jak ślepa do światła.
- Do łazienki, szybko. - zaproponował Niall.
Bez zastanowienia wbiegłam do łazienki. Usłyszałam jak ktoś wchodzi do pokoju.
- Niall, kochanie, stęskniłam się za tobą. - Ciekawość co zrobią dalej wzięła w górę i zajrzałam przez dziurkę od klucza. Amy najwidoczniej chciała poczuć jego smak, ale on odsunął się dając do zrozumienia że nie chce jej całować. Wtedy zauważyłam że coś jest nie tak. Czułam że za chwile coś się stanie.
- Ktoś tu jest, dziewczyna jakaś, gdzie ona jest ? - krzyknęła Amy.
A nie mówiłam.
- Amy, nikogo tu nie ma. - Niall nerwowo popatrzył w drzwi łazienki, Amy zauważyła to i zaczęła iść w stronę drzwi. Niall ty idioto, po co ty się patrzyłeś w te drzwi ? Po cholere ?
- Wyłaź ścierwo !
Uu, miło. Mocne słowa. Nie myśląc ani chwili dłużej, wyszłam przez okno, złapałam się rurki, starając się przejść na jakiś balkon. Zachwiałam się ale udało mi się wskoczyć na balkon. Weszłam po woli do pokoju, oglądając się za sobą czy nikt mnie przypadkiem nie śledzi. Gdy odwróciłam się, ujrzałam przerażonego chłopaka w samym ręczniku.
- Przepraszam, przepraszam, przepraszam, ja nie chciałam. - wrzasnęłam i wyciągnęłam dłoń w jego stronę aby nic nie widzieć. Chłopak syknął z bólu potem upadł na kolana.
- O boże, co ci jest ? - zaraz znalazłam się przy nim, klęcząc.
- Ty jesteś [t.i] nie ? - zapytał.
- Tak. - odparłam.
- Pierwsza i zapomniana miłość Nialla. - popatrzył mi prosto w oczy. Ujrzałam w nich tak jakby uradowanie na mój widok a zarazem okropny ból.
- Harry, nic ci nie jest ? - zapytał ponownie.
- Nie, nie... Nic mi nie jest. - odpowiedział, wstał i podążył do łazienki. Wyszedł z niej, ubrany.
- Chodź. - pociągnął mnie za rękę w stronę drzwi. Podszedł do drzwi obok, zapukał a później bez pytania wszedł. Zobaczyłam w pokoju Liama i Danielle na kanapie oglądających film. Gdy tylko Harry zamknął drzwi chciał otworzyć usta wtrąciłam.
- Czekaj. - spojrzał na mnie ze zdziwieniem w oczach z uniesioną brwią. Pobłądziłam wzrokiem po pokoju aby odgonić myśli.
- Na co niby mam czekać ? - zapytał po chwili milczeniu.
- Niall mówił o jakieś tajemnicy zespołu, tak ? - powiedziałam.
- O boże, Liam, trzeba jej to wyznać. - Liam nerwowo wstał, spojrzał na mnie ciepłym wzrokiem i otworzył usta.
- Cały zespól to przykrywka.. Otóż Zayn żeby nie siedzieć w więzieniu jest w zespole, Harry i Lou są parą ale niestety Lou jest chory na złośliwego raka, Harry jest w zespole aby wypełnić zadanie zlecone przez mafie. Niall uciekł z szpitala psychiatrycznego, był kiedyś narkomanem. A ja ukrywam się przed dawnym zespołem. Zmieniłem wygląd, imię itp. - uśmiechnął się i usiadł na kanapie ponownie wtulając się w Danielle.
To aż niemożliwe... Tacy grzeczni, słodcy chłopcy by mieli na koncie takie wybryki. Złapałam się za czoło i lekko zachwiałam. Harry w idealnym momencie złapał mnie za łokieć nie pozwalając mi upaść. Zespół tak na prawdę nie istnieje. Myślałam że śnie, to było tak mało prawdopodobne. Dalej nie wierząc złapałam równowagę, uwalniając się z uścisku Harrego.
- Danielle, Eleanor i Amy też o tym wiedzą. - zapytałam nerwowo. Chłopak skinął głową.

******


Jest on stanowczo za krótki.

Pozwolicie że tu skończę...
Przepraszam że przedstawiłam chłopaków w taki sposób ale to tylko na potrzeby Imagina.
Nie mam pomysłu, musiałabym pomyśleć, potrzebuje waszej opinii czy pisać dalej czy nie.
Bo na prawdę nie wiem.
Jeszcze dziś będzie imagin z dedykiem. I to będzie Zayn +18 :)
A jutro, jeżeli będę miała czas wstawię Harrego.
Dziękuje i liczę na wasze komentarze w sprawię czy pisać dalej tego partowca.
Frugo Maniaczka

2 komentarze:

  1. Yyyy... ok... chłopcy są za grzeczni na takie wybryki... ale dobra... ważne że chce się czytać!!!
    Elisabeth

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, strasznie się ciesze, że w końcu dodałaś kolejną część ;D oczywiście będzie następna?! Jeśli tak to czekam! ! ! Ogólnie nie mogę sie doczekać kolejnych tw imaginów !

    OdpowiedzUsuń